Opony zimowe i letnie

Czym się różnią?

Kiedy wymienić opony na letnie?

Opony letnie różnią się od zimowych przede wszystkim składem mieszanki, z jakiej są wykonane. Skład mieszanki opon letnich przewidziany jest do pracy w temperaturach powyżej 7 stopni, poniżej tej temperatury opony letnie szybko twardnieją, tracąc tym samym swoje właściwości.

 

Z kolei w oponach zimowych zachodzi odwrotna sytuacja: poniżej 7 stopni opony nabierają swoich właściwości, tracąc je po przekroczeniu granicznych 7 stopni. Opona zimowa powyżej temperatury 7 stopni zaczyna nadmiernie szybko się rozgrzewać, co sprzyja jej szybkiemu zużyciu. Jej miękka mieszanka w warunkach letnich jest również znacznie mniej skuteczna w hamowaniu zarówno na suchej, jak i na mokrej nawierzchni.Nie ulega jednak wątpliwości, że gdy na drodze znajduje się śnieg, opony zimowe są nie do zastąpienia. Już przy prędkości rzędu 50 km/h droga hamowania przy zastosowaniu opon zimowych jest ponad dwukrotnie krótsza. Argument ten dociera do bardzo wielu kierowców. Badania wskazują, że prawie 80%  kierowców aut osobowych stosuje ogumienie zimowe (ankieta przeprowadzona przez TNS OBOP w lutym 2011 r.).

 

Opony letnie różnią się od opon zimowych również rzeźbą bieżnika. Bieżnik opon zimowych ma więcej nacięć na oponie, tzw. lamelek, są one również głębsze, niż w przypadku opon letnich. Taka charakterystyka pozwala zachować oponie zimowej przyczepność w warunkach zimowych, jednocześnie obniżając jej sprawność w warunkach letnich.

 

Opony zimowe nie radzą sobie latem

Opony zimowe wykonane są z innej mieszanki i posiadają inny wzór bieżnika niż opony letnie. W warunkach letnich opony zimowe są niebezpieczne. Organizacja ADAC podaje, że droga hamowania ze 100 km/h na oponach zimowych latem jest nawet o 16 metrów dłuższa niż na oponach letnich. Oznacza to, że gdy na oponach letnich samochód zatrzymuje się, to na zimowkach prędkość auta „wystarcza” do zabicia pieszego lub całkowitego rozbicia przodu auta.

Niektórzy sądzą, że pompowanie azotem kół samochodowych tylko chwyt marketingowy i wyciąganie pieniędzy od kierowców. Jak wiadomo, w powietrzu mamy 78,09% azotu - dlatego uważa się, że jest niewielka różnica między powietrzem a azotem... Nic bardziej mylnego! Azot, który jest wtłaczany w oponę jest odseparowany od wilgoci i innych związków chemicznych, które mają duży wpływ na starzenie się opony czy też korozję. A przy felgach aluminiowych również na odporność na śniedź.

  • Azot jest mniej kurczliwy, a to ma wpływ na unikanie zagięcia felg. Opona pompowana azotem nie "poddaje się" na zakrętach. Kierowcy jeżdżący spokojnie odczują, że samochód jest jakby sztywniej zawieszony i lepiej trzyma się w zakrętach.
  • Podczas toczenia koła wewnątrz opony zaczyna rosnąć temperatura, co przy napompowanych kołach powietrzem skutkuje tym, że ciśnienie w środku potrafi wzrosnąć do 0,5 bara. Azot nie zmienia swojej objetości ze względu na zmianę temperatur - daje to nam stałe ciśnienie, a co za tym idzie dłuższe przebiegi na danych oponach i mniejsze zużycie paliwa (nawet do 8%). Mamy dzięki temu też krótszą drogę hamowania i lepszy start z miejsca.

Z niezaprzeczalnych zalet należy wymienić również częstotliwość pompowania, mniejszą niż opon z powietrzem - takie opony dłużej utrzymają swoje ciśnienie. Jeśli jeździsz sportowo, też rozważ te możliwość (azot wypełnia opony kół w autach Formuły 1). Pompowanie azotem polecane jest też flotom samochodowym - pomaga obniżać koszty eksploatacji.

 

Na co zwrócić uwagę przy wymianie opon? 

Zanim zdecydujemy się na wymianę opon na letnie, zwróćmy uwagę na stan naszych opon. Pierwsze, na co powinniśmy zwrócić uwagę, to głębokość bieżnika. Polskie prawodawstwo dopuszcza do ruchu opony o głębokości bieżnika nie mniejszej niż 1.6 mm, jednak jest to zdecydowanie za mało. Opona letnia, której bieżnik jest płytszy niż 3 mm, gwałtownie traci swoje właściwości trakcyjne, szczególnie na mokrych nawierzchniach. Przed montażem opon, sprawdźmy, czy opony nie mają jakichś uszkodzeń na boku, czy samym bieżniku. Jeśli mamy wątpliwości, zapytajmy wulkanizatora.

 

Jeśli opony przechowywaliśmy w garażu, pamiętajmy, żeby je wyważyć. Złe wyważenie opon negatywnie wpływa na zawieszenie, może powodować zjawisko „ściągania na boki” oraz nieregularnie zużywa nasze opony, co przybliża nas do ich szybszej wymiany.

 

Ostatnią bardzo ważną rzeczą, na którą powinniśmy zwrócić uwagę to ciśnienie w oponach. Ciśnienie ubywa z opon w naturalnym procesie oddychania gumy oraz poprzez nieszczelność wentyli. Ciśnienie mniejsze niż zalecane przez producenta, powoduje pogorszenie właściwości trakcyjnych opony, jej hamowania, jej reakcji na skręty, dodatkowo zwiększa opory toczenia, co za tym idzie - spalanie.

 

Źródło: oponeo.pl