Zdobycie prawa jazdy w Polsce niekoniecznie należy do łatwych zadań. Niektórzy do egzaminu podchodzą nawet i kilka razy. Ciężko zdobyty dokument może nam jednak zostać zabrany – przynajmniej na jakiś czas. Kto i w jakich sytuacjach może zatrzymać prawo jazdy?
Prawo jazdy może zatrzymać policja, Inspekcja Transportu Drogowego oraz Żandarmeria Wojskowa (w odniesieniu do prowadzących pojazdy należące do Sił Zbrojnych). Dokumenty przekazywane są następnie właściwym organom - w zależności od powodu zatrzymania będzie to prokurator, sąd lub starosta. Dopiero one wydają postanowienie lub decyzję o zatrzymaniu prawnym dokumentu, od których przysługuje zażalenie lub odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Dokument zostanie odebrany każdemu, kto osiągnie limit punktów karnych. W przypadku kierowców posiadających prawo jazdy dłużej niż rok są to 24 punkty, a u tych z krótszym stażem 20 punktów. Póki nie wejdą w życie nowe przepisy, redukowanie punktów karnych odbywa się dobrowolnie – wystarczy, że kierowca weźmie udział w szkoleniu w WORD. Można skorzystać z niego raz na pół roku, likwiduje ono 6 punktów karnych, a jego koszt to 300 zł.
Zasady te mają jednak ulec zmianie. Redukowanie punktów karnych nie będzie już dobrowolne, a przymusowe. Po uzbieraniu 24 punktów kierowca zostanie skierowany na obowiązkowy kurs, składający się z wykładów i badania psychologicznego. Ma on trwać kilka dni i kosztować ok. 500 zł, ale za to zlikwidować wszystkie nagromadzone punkty - na taki kurs kierowca zostanie skierowany tylko raz na 5 lat. Jeżeli w międzyczasie ponownie uzbiera 24 punkty, prawo jazdy zostanie mu odebrane, a w celu jego odzyskania będzie musiał ponownie przejść kurs na prawo jazdy i zdać egzamin. - Dobrze jest więc zawczasu zapobiegać takim sytuacjom i nie kolekcjonować punktów karnych. Pomocny pod tym względem jest komunikator dla kierowców Yanosik – ostrzegający o miejscach, w których należy bezwzględnie ściągnąć nogę z gazu. - mówi Agnieszka Kaźmierczak z Yanosik.pl.
Punkty to nie wszystko
Prawo jazdy zostanie również zatrzymane jeżeli funkcjonariusz będzie miał uzasadnione podejrzenia, że zostało ono podrobione lub przerobione, albo gdy jest ono zniszczone na tyle, że nie jest możliwe odczytanie z niego danych. Dokument zabierany jest wówczas za pokwitowaniem, które umożliwia prowadzenie pojazdu przez 7 dni. Funkcjonariusz zabierze także dokument w sytuacji, gdy stracił on już swoją ważność oraz gdy względem kierowcy została wydana decyzja o zatrzymaniu lub cofnięciu prawa jazdy, a także gdy orzeczony dostał zakaz prowadzenia pojazdów.
- Policjant może zatrzymać też prawo jazdy w sytuacji, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że kierujący pojazdem popełnił wykroczenie lub przestępstwo, za które może zostać orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. - mówi A. Kaźmierczak. - Policja może więc zatrzymać dokument, gdy kierujący stwarza zagrożenie na drodze i np. znacznie przekracza prędkość lub wyprzedza w sposób ryzykowny. Zostanie ono zatrzymane również wtedy, gdy kierowca nie udzieli pomocy ofiarom wypadku, gdyż jest to traktowane jako wykroczenie.
Jazda pod wpływem
Prawo jazdy można także utracić w sytuacji, gdy kierowca prowadził pojazd w stanie po spożyciu alkoholu. W Polsce dopuszczalna ilość alkoholu to 0,2 promila we krwi lub 0,1 mg na decymetr sześcienny wydychanego powietrza. W razie przeprowadzenia badania krwi lub moczu w celu sprawdzenia trzeźwości lub obecności środka odurzającego, prawo jazdy przekazuje się wraz z wynikiem tego badania. Jeżeli jego wynik nie został uzyskany w ciągu 30 dni od daty zatrzymania prawa jazdy, zostaje ono zwrócone właścicielowi niezwłocznie. W zależności od stężenia alkoholu we krwi, kierującemu grozi utrata prawa jazdy na okres od 6 miesięcy do 10 lat. Warto nadmienić, że jeśli kierowca, będący pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, spowodował wypadek, w którym ktoś został ranny lub stracił życie, prawo jazdy może zostać mu odebrane dożywotnio.
Źródło: auto-news.pl